Pierwszą przyczyną mojego malarstwa jest potrzeba ekspresji, usłyszenia swojego głosu, zaznaczenia obecności fizycznej i świadomej siebie, wypowiedzenia przekazu, którego w inny sposób nie potrafiłbym, lub nie chciałbym wypowiadać.
Drugą przyczyną jest potrzeba samookreślenia, zamknięcia w sposób namacalny i widzialny własnej tożsamości, zobaczenia siebie w obrazach, czyli poniekąd utożsamienia się z nimi, które są , a w zasadzie powinny być lustrem tożsamości. Tożsamości głębiej rozumianej, tej wewnętrznej, może nawet duchowej.
Pierwsza przyczyna wynika niejako z drugiej, ale sama potrzeba mówienia, ekspresji, zaznaczania siebie jest niezależną od tej drugiej, która wynika już z autorefleksji, bądź do takiej refleksji prowadzi.
Trzecią przyczyną malowania, najbardziej wewnętrzną i wynikającą z drugiej jest potrzeba ciągłego, jakby duchowego oczyszczania z emocji, stanów psychiczno-emocjonalnych, które potrafią zawładnąć naszą podświadomością i trzeba je “wyzerować”, czyli wypowiedzieć (ekspresja) i uświadomić (autorefleksja).
Ten cykl tworzenia pozwala mi zachować poprzez sztukę swoistą higienę życia wewnętrznego i artystycznego.
Za pomocą obrazów wypowiadam słowa i zdania, które z wielu względów nie ujrzałyby światła dziennego.
Dotykam tu bardzo osobistej sfery szczerości przed samym sobą. Niestety nie zawsze potrafię być szczery, nawet przed samym sobą.
Życiowe doświadczenia, wychowanie do obłudy, zranienia i lęki, a także własne wady i skłonności do samousprawiedliwiania się, okaleczyły mój obraz siebie i świata na tyle, że proces malowania jest tym medium, które pozwala mi ujawniać prawdę o sobie, odnajdywać własną tożsamość, odpowiadać na zadane sobie w dzieciństwie pytania, prowadzić dialog ze sobą, bliźnimi oraz Bogiem. Rozmowy te nie są łatwe i nie zawsze dają jednoznaczne odpowiedzi.
Na niektóre pytania nie ma odpowiedzi.
Wiem, że takie traktowanie swojej twórczości zmienia pewne akcenty, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Wynikiem tego jest większa dla mnie wartość samego procesu malowania - akcji podczas której ścieram się sam ze sobą, niż końcowy efekt czyli dzieło. Prowadzę walkę z moim ja, a materialnym śladem i odbiciem tego jest obraz. Obraz - pytanie, obraz - odpowiedź.